Cracovia Maraton 2019 w roli Bartka
Relacja Bartek Chamerski
Jak widać wszystkie marzenia co do pobicia rekordu w pierwszym oficjalnym maratonie, a drugim w życiu rozwiała pogoda – było fatalnie, za nim zacząłem biec wszystko co miałem na sobie było już przemoczone i kompletnie nie nadające się do biegu.
W dodatku na 30 km złapałem skurcz mięśnia gruszkowatego uda ….. Masakra nie pozwalał mi na bieg ostatnie 7 km walczyłem o tzw. życie w tym biegu.
Mimo to jestem usatysfakcjonowany moim wynikiem, który jak wie każdy biegacz jest do pobicia i to motywuje, ale mimo pierwszego rezultatu wiem czym na prawdę jest maraton i trzeba mieć do tego dystansu szacunek, bo nie przemyślany może zrobić niespodziankę, jak to się z stało z jedną biegaczką z Afryki, którą minęło mnóstwo amatorów, bo organizm odmówił posłuszeństwa. Taka anegdota dla tych, którzy są przed 🙂
Dystans 42.195 km w czasie 3:19:20 h msc. open 473, msc. kat 191
Mimo wszystko GRATULACJE podjęcia wyzwania 🙂