N0v685u1b0M0I1K5F427H3H2x116y6l1

IV LEŚNY PÓŁMARATON, czyli o sukcesie Dzierzgoń Team w Elblągu

Relacja z biegów – Kamil Ołowski

Organizator Stowarzyszenie El-Aktywni 

Bieg, który odbył się w Elblągu dnia 10.03.2019 r. zorganizowała elbląska grupa El-Aktywni, by uczcić pamięć nauczycielki Anny Szewczyk – Konefał, która zmarła w ubiegłym roku po 4 – letniej walce z rakiem oraz by na sportowo świętować miniony Dzień Kobiet. Dzierzgoń Team reprezentowaliśmy na 2 dystansach – 7 i 21 km. Na 7 km pobiegła nasza „młodzieżówka” w składzie Sandra i Eryk Mańka oraz Bartosz i Mateusz Kacperscy. Ja natomiast wystartowałem w półmaratonie.

Jeżeli bieg po elbląskiej Bażantarni to sprawa jest jasna – górki, górki i jeszcze raz górki, a jeżeli w marcu to już na pewno po mokrej nawierzchni, liściach, korzeniach, kałużach i nie kończącym się błocie. Temperatura powietrza też nie rozpieszczała, a na niebie widać było tylko kłębiące się chmury. Nie zrażając się pogodą oraz nazwiskami czołowych biegaczy z regionu z listy startowej, pokładając nadzieję w formie szlifowanej podczas ostatnich zimowych tygodni i regularnych treningach, po krótkiej rozgrzewce wystartowaliśmy.

Trasa naszych nastolatków składała się z jednej pętli, ja zaś miałem do pokonania trzy, przy czym każda kolejna wydawała się dwa razy dłuższa od poprzedniej. Warunki biegu ekstremalne – trasa błotnista, pełna stromych wzniesień, śliska, z licznymi ostrymi zakrętami, przewężeniami, mostkami, schodkami i korzeniami, po każdym okrążeniu gorsza, bo sukcesywnie wyrabiana przez kolejne grupy biegnących. Patrząc przed siebie w głowie kłębiła się tylko jedna myśl – porażka…

Porażka? Jaka porażka? W końcu po takim terenie trenowaliśmy również u nas, czasami w jeszcze większą niepogodę. Jakież wielkie było zdziwienie spikera, gdy na metę zaczęły wpadać „młode wilki” z Dzierzgonia zajmując kolejno pierwsze cztery miejsca open na krótkim dystansie, a prowadzący zawody 4-krotnie wymówił nazwę naszego miasta:

  1. Bartek – 1. Open, czas: 32 min. 29 sek.
  2. Eryk – 2. Open, czas: 33 min. 32 sek.
  3. Mateusz – 3. Open, czas: 34 min. 42 sek.
  4. Sandra – 4. Open i 1. Open wśród pań, czas: 34 min. 54 sek. – czy można lepiej uczcić Dzień Kobiet?

Gdy młodzi Dzierzgonianie docierali do mety trwała rywalizacja na dystansie długim. Pierwsze dwa okrążenia biegliśmy we czwórkę, chwilowo nawet w piątkę, ale po kilku szarpnięciach czołówki na trzeciej pętli wykrystalizowała się kolejność najlepszych i nie zmieniła się aż do mety. Ostatecznie zawody ukończyłem na czwartej pozycji open z czasem 1 godz. 35 min. i 25 sek. niewiele przegrywając z miejscem trzecim. Zawody wygrała legenda sztumskiej lekkoatletyki Bartosz Mazerski z czasem  1 godz. 33 min. 46 sek.

Zważywszy na fakt, iż w rywalizacji ogółem brało udział prawie 200 osób, był to duży sukces naszych młodych reprezentantów w ich debiutanckim biegu poza granicami Dzierzgonia. Choć mały niesmak z punktu widzenia uczestników biegu pozostawiają brak pomiaru czasu przez organizatorów (czasy wg zegarków uczestników), brak ciepłego napoju na mecie, a przede wszystkim pamiątkowe statuetki dla najszybszych kobiet i mężczyzn wyłącznie z dystansu długiego, to dużo ważniejsze są zadowalające wyniki naszych biegaczy.

Pobiegniecie szybciej??? 🙂